
Niekoniecznie. Dobrze jest mieć świadomość, że podczas medytacji dotykamy naszych emocji, płyną z ciała i umysłu.
Techniki medytacyjne są proste, ale praca zachodząca w naszych umysłach jest skomplikowana i wymaga od nas wytrwałości. Relaks nie jest celem medytacji mindfulness, jednak chwilowy lub dłuższy odpoczynek od podążania za każdą pojawiającą się myślą, może przynieść poczucie ulgi i wytchnienia. Miejmy jednak świadomość, że do tego miejsca prowadzi często długi trening.
Jak pracujemy z myślami? Zauważamy je, ale w miarę możliwości nie podążamy za nimi. Może się jednak okazać, że nawet przy założeniu nieosądzania i nieangażowania się w myśli, emocje i odczucia, dotykają nas na tyle, że pojawiają się trudności i poczucie niepokoju. Niektórzy odczuwają zmęczenie, pomieszanie, znudzenie. Wszystkie te doznania są cenne i są częścią naszego doświadczenia oraz stanowią źródło wiedzy o nas samych.
Kultywujemy postawę obserwatora i jesteśmy świadkiem własnych procesów, co umożliwia wgląd i niesie potencjał do zmian.
Aby poradzić sobie z procesami, które mogą być wyzwolone podczas praktyki uważności, istotne jest, abyśmy pierwsze kroki z medytacją mindfulness stawiali pod okiem doświadczonego trenera. W ten sposób zdobyta wiedza, świadomość naszych nawykowych reakcji i trening umożliwią samodzielnie praktykowanie i korzystanie z poznanych umiejętności w życiu codziennym.